Koty w sztuce Japonii i Zachodu
Kot – istota żywa, wrażliwa, inteligentna żyjąca zgodnie ze swoją naturą i na swoich zasadach. Na jego temat i w kontekście relacji z nim napisano nieskończenie wiele, zarówno poważnych opracowań, jak i nie mniej poważnych utworów literackich: krótkich opowiadań, powieści, ulotnych haiku i poematów, bajek i baśni. Stał się bohaterem filmów i komiksów, zajął swoje miejsce w Internecie. Jako motyw w sztuce i kulturze pojawił się bardzo wcześnie, zapewne dlatego liczba jego wizerunków – w malarstwie, grafice, rzeźbie, plakacie, rzemiośle artystycznym i innych mediach – wydaje się niepoliczalna. Mówimy rzecz jasna o Felis catus, kocie domowym, najliczniejszym zwierzęciu domowym na świecie. A przecież rodzina kotowatych (Felidae), dzikich kotów żyjących na wolności, liczy 40 gatunków i każdemu grozi wyginięcie, niektóre z nich należą do grupy „krytycznie zagrożonych”, inne są „zagrożone”, kilka uznano za wymarłe w XX wieku.
Rok 2022 zgodnie z zodiakiem chińskim (i japońskim) to rok Tygrysa (tora). W Chinach właśnie tygrys jest gatunkiem krytyczne zagrożonym, gdyż każda część jego ciała znajduje zastosowanie w chińskiej medycynie ludowej. W Polsce jedyne żyjące dzikie koty – żbik i ryś – objęte są ścisłą ochroną gatunkową, gdyż im również grozi wyginięcie.
Pretekstem do zorganizowania wystawy Ja, kot. Koty w sztuce Japonii i Zachodu przez Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha są mistrzowskie drzeworyty ukiyo-e z kolekcji Feliksa „Mangghi” Jasieńskiego, wyobrażające „kocie sprawy”. Mimo że zbiór ten jest stosunkowo niewielki w porównaniu do innych tematów obecnych w kolekcji Jasieńskiego, na przykład „obrazów kwiatów i ptaków” czy krajobrazów, to znakomicie ilustruje główne kocie wątki istniejące w sztuce japońskiej: piękności z kotem, kocich zabaw i przede wszystkim bakeneko yūjo (kurtyzan będących kocim potworem), a także kotów demonów z kompozycji Utagawy Kuniyoshiego. W przestrzeni wystawy towarzyszą im bohaterowie z japońskich legend i popkultury – manekineko i Hello Kitty, które zderzono z zachodnimi wyobrażeniami kotów, ich symboliką, interpretacjami, sposobami obrazowania oraz kulturotwórczą obecnością. Pojawiają się także projekty Filipa Pągowskiego dla Black Comme des Garçons Rei Kawakubo oraz japońskiego architekta Kengo Kumy Plan dla Tokio 2020.
To także kolejna problemowa ekspozycja – po wystawach
Kachō-ga. Obrazy kwiatów i ptaków w sztuce Japonii i Zachodu z 2016 roku oraz
Botaniczne poszukiwania. Sztuka botaniczna w XXI wieku z 2020–2021 – wpisująca się w serię pokazów ukazujących styk kultur i estetyk, poruszających problemy międzykulturowości.
Na wystawie pokazujemy dzieła z różnego czasu: od XVI do XXI wieku, wykonane w rozmaitych technikach. Jak wiadomo, koty chadzają zawsze własnymi drogami. Podobnie prace o nich trudno zamknąć w jednej tematycznej czy chronologicznej szufladce. I choć prezentowane są w dziesięciu arbitralnie wyznaczonych i nazwanych przestrzeniach –
Koty w kimonach… i popularne, Kot w domu mody, A nade mną kto?, Kocie tańce i koci pogrzeb, Kot i dzieci, Kot i artysta, Kot w butach, Kot i reklama, Kot i dziewczyna, Ja, kot w XXI wieku – to można je swobodnie przemieszczać, budować, niczym z klocków Lego, własne konstrukcje. Koty mogą chadzać własnymi ścieżkami, ilustrując różne problemy. Stanowią one tylko wskazówkę do poruszania się w kociej / naszej tematyce. Przedstawiają, sygnalizują, stawiają pytania, na które sami musimy znaleźć odpowiedzi.
Ja, kot. Koty w sztuce Japonii i Zachodu jest pierwszą w Polsce i zapewne na świecie wystawą prezentującą tak szeroko i różnorodnie kocie tematy. Nie należy jednak zapominać, że kot chce być kotem.
Anna Król
Wystawę dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego