Imran Qureshi, Efekty uboczne (fragment), 2017
(fot. Usman Javaid, dzięki uprzejmości Galerie Thaddaeus Ropac, Londyn, Paryż, Salzburg)
Autorski projekt Goschki Gawlik, kuratorki z Wiednia, odnoszący się do sytuacji sztuki współczesnej, która powstaje w globalnej wiosce, podlegając tym samym nieustannym mutacjom: wzajemnym wpływom i oddziaływaniom, posługuje się zwielokrotnionymi cytatami i odniesieniami. Międzynarodową grupę twórców, wykorzystujących różne techniki oraz rozmaite style artystyczne, łączy chęć przekroczenia ram własnej kultury, otwartość i ciekawość odmienności. Artyści europejscy chętnie odwołują się do znaków, symboli i stereotypów z obszaru Dalekiego Wschodu. Artyści z Azji, którzy przyswoili sobie zdobycze sztuki nowoczesnej i swobodnie nimi operują, świadomi zarazem znaczenia własnego zaplecza kulturowego, prowadzą z kulturą zachodnią swoisty dialog-grę. Prezentowane prace nasycone znaczeniami wchodzą ze sobą w relacje, nabierając przez to nowych znaczeń. Tytułowy zderzacz kultur (nawiązanie do Wielkiego Zderzacza Hadronów, w którym zderzenie cząstek skutkuje powstaniem nowych) nie oznacza konfrontacji, ale tworzenie nowych jakości artystycznych.
Bogna Dziechciaruk-Maj
Dyrektor Muzeum Manggha
Współczesne społeczeństwa w krajach Dalekiego Wschodu (np. w Indiach, Pakistanie, Korei Południowej, Korei Północnej, Chinach, Wietnamie) stają się w coraz większym stopniu nowoczesne, zwiększając swoje wpływy gospodarcze i kulturową pewność siebie. W tym Nowym Globalnym Świecie różnice kulturowe zyskują równie ważne znaczenie jak te ideologiczne, polityczne czy ekonomiczne. Na obecnym etapie postkolonializmu i w obliczu ciągle zmieniających się ekonomicznych powiązań i politycznych kontradykcji zaproszeni na wystawę w Muzeum Manggha artyści i artystki z Azji i Europy starają się odpowiedzieć na pytania o kondycje kulturową w kategoriach historii, wartości, obyczajów, estetyki, pochodzenia, języka, roli instytucji i odrodzenia religii.
Rozpatrywana z tej pozycji podmiotowa subiektywność artystyczna jawi się nie jako niepodzielne centrum lub solistyczny punkt odniesienia, lecz jedynie jako deleuzowska dyskretna „fałda” na powierzchni tworzonych wspólnych idiomów kulturowych w kontekstach kulturowej odmienności.
Czynione przez twórców sztuki postegzotycznej próby w kierunku fuzji z Obcym, który właściwie już dawno przestał być tym Innym, oraz agonistyczne w rozumieniu Chantal Mouffe, czyli odmienne interpretowanie wspólnie przyjętych zasad, radykalizują niejednokrotnie utarte kategorie i pojęcia wartości kulturowych, prowokując także nowy ideał wrażliwości estetycznej u odbiorców.
Na planowanej wystawie „zderzenie” sztuki Zachodu i Wschodu rozgrywa się nie na zasadzie linearnej akumulacji, lecz kongruencji i trzymających w napięciu porównań, opozycji i dopełnień między poszczególnymi dziełami sztuki jako elementarnymi cząstkami wybranego settingu. Zaprezentowane media to: malarstwo, rzeźba, obiekty, instalacje oraz filmy video.
Tytuł Zderzacz kultur nawiązuje do Wielkiego Zderzacza Hadronów w ośrodku CERN pod Genewą – gigantycznego akceleratora cząstek elementarnych, rejestrującego efekty ich zderzeń za pomocą specjalnych detektorów. Do najistotniejszych cech dzisiejszego zglobalizowanego świata należy niespotykana wcześniej akceleracja obiegu informacji, a w konsekwencji – w dobie nowych podziałów świata i nasilonej migracji – intensyfikacja „zderzeń” egzotycznych względem siebie paradygmatów kulturowych. Obecna ekspozycja chce być „detektorem” wychwytującym skutki tego procesu w polu sztuk wizualnych. I stawia tezę, że jednym z jego efektów jest sztuka postegzotyczna. Wystawa opowiada zatem o zwrotnej infiltracji i internalizacji często obcych sobie wartości kulturowych na przykładzie malarstwa, obiektów, rzeźby, wideo i instalacji rzeźbiarskich.
Inaczej niż w twórczości artystów XX wieku sztuka i postawa postegzotyczna nie opierają się na zewnętrznej wyimaginowanej stylizacji Innego lub jego stygmatyzacji jako objawień Egzotycznego i Obcego, ale jej eksponenci dokonują świadomego wpisywania artystycznych wypowiedzi tworzącego podmiotu w sfery znaczeń, parametry i konteksty innych podmiotów kulturowych i zabieg ten jest tak dalece interferencyjny, że „mechaniczna” funkcja oddzielenia i wyizolowania poszczególnych pierwiastków wschodniego lub zachodniego kręgu kulturowego w danym dziele sztuki nie jest już możliwa. Zamysłem wystawy nie jest jednak rozwiązanie bez reszty dychotomii takich jak „obcy – nasz”, „daleki – bliski”, „podrzędny – nadrzędny”, ale podobnie jak neologizm différance prezentacja ta chce ująć je jako procesualną adaptację płynnej perspektywy, uwidoczniającej wzajemne uwarunkowanie wyżej wspomnianych binaryzmów.
Zaproszeni do udziału w wystawie twórcy podejmują zatem na nowo stare/nowe wątki i nowe/stare techniki, z impetem i z pomysłowością podchodząc zarówno do zjawisk współczesności, jak i do narracji historycznych. Niektórzy z nich, tak jak ci urodzeni w Azji, mieszkają i tworzą dzisiaj w Europie, gdyż albo przybyli tutaj jako uciekinierzy i pozostali, albo wyemigrowali z Azji, wybierając Zachód jako swój nowy dom. Wielu z nich, zwłaszcza młodszych, uzyskało wykształcenie artystyczne w akademiach europejskich i przełamało barierę obcości względem (egzotycznej dla nich) kultury europejskiej. W epoce postwesternizacji społeczeństw niezachodnich próbują oni w swojej sztuce poprzez „wielobiegunowe” i zwrotne narracje stworzyć wobec konfliktów zrodzonych przez rywalizujące ze sobą zachodni i azjatycki uniwersalizm nowy, postegzotyczny paradygmat.
Rezultatem postegzotycznej praktyki bywają nieraz fantazyjne gry wyobraźni, usamowolnione pod wpływem naocznego spotkania z Innym (Ei Arakawa/Nikolas Gambaroff, Hans Weigand, Jakub Julian Ziółkowski), czasem też egzystencjalne potyczki lub lokalna egzotyka (Paulina Ołowska, Shuvo Rafiqul). Niektórzy artyści traktują inne kultury i konwencje z respektem, tworząc subiektywne hommages i diagonalne paralele (Georg Baselitz, Yan Pei-Ming), inni z kolei pod wpływem Obcego poddają rodzime kanony sztuki przekształceniom i nowatorskim ingerencjom (Imran Qureshi, Kay Walkowiak, Lei Xue). Jeszcze inne przejawy postegzotyzmu cechują sataniczny humor, przewrotna polemika albo ukryta, ironiczna gra (Nina Beier, Andy Hope 1930, Danh Vō, Guan Xiao) lub refleksje na temat autorstwa, kopii i oryginału tudzież metod generowania i globalnych dystrybucji obrazów (Franz Schubert, Sung Tieu).
Punktem wyjścia wystawy stała się, prawie trzydzieści lat po zakończeniu zimnej wojny, ponownie wielokulturowa metropolia wiedeńska z jej szeroko rozbudowaną sceną i rynkiem sztuki, w której większość z zaprezentowanych na wystawie artystów z Europy i z Azji, starszej i młodszej generacji, jest od lat zakotwiczona.
Goschka Gawlik
Kuratorka